Na przestrzeni lat mojej pracy zawodowej zauważyłam, że mamy jako ludzie skłonność do mierzenia innych swoją miarą („jeśli ja wiem o co chodzi to i Kowalski musi to rozumieć”). Jako ludzie mamy też, w większości, potrzebę „nadążania” … Często nie chcemy pokazać innym, że nie do końca rozumiemy o co chodzi, jak to ugryźć i czy na pewno droga, którą obierają inni jest dla nas najkorzystniejsza. I choć czasami nie umiemy się do tego przyznać, chcielibyśmy aby ktoś z nami usiadł i na spokojnie wyjaśnił nam o co w tym wszystkim chodzi.
Miniony rok pokazał nam wszystkim, że czasami warto się zatrzymać a już na pewno warto zrozumieć. Zróbmy to zatem wspólnie 🙂
Niniejszy tekst jest pierwszym z cyklu artykułów dedykowanych CDE. W kolejnych odsłonach przeanalizujemy następujące tematy: problem vs rozwiązanie, definicje, CDE wg PN-EN ISO19650, części składowe CDE, marketing vs funkcjonalność oraz wdrożenie. Na zakończenie poszukamy i omówimy publikacje, które odnoszą się do kwestii CDE i może dowiemy się jeszcze czegoś więcej 🙂
Zachęcam do lektury.
Najnowsze komentarze