„BIM Lives in the Details” – pod takim hasłem już trzy lata temu Graphisoft reklamował wejście na rynek ArchiCADa w wersji 17. W pełni zgadzamy się z tym hasłem, ale brak nam sojuszników, którzy podzielali by nasze dążenia do tworzenia „idealnych” modeli.
Taki stan rzeczy ma miejsce głównie przez fakt, że architekci i konstruktorzy mimo, że dysponują programami klasy BIM nie do końca są świadomi w jaki sposób wykonać odwzorowanie budynku, aby uzyskać jednocześnie prawidłowe rysunki ORAZ model co charakteryzuje projekt BIM . Rzeczywistość w biurach projektowych uczy ich jak uzyskać dobrą dokumentację płaską. A model? Powstaje niejako „przy okazji” i zazwyczaj zawiera mnóstwo błędów i/lub braków, które na dokumentacji udało się ukryć/dorysować za pomocą dostępnych narzędzi rysunkowych.
Czas najwyższy zebrać efekty prowadzonych przez nas miesiącami testów. Wzięliśmy na tapetę jeden z najpopularniejszych programów do projektowania architektury, dostępny na polskim rynku już od kilkunastu lat i zdobywający coraz większą rzeszę użytkowników – ArchiCAD. Być może część z Was spyta: dlaczego akurat to oprogramowanie? Bo naszym zdaniem wyposażono je w narzędzia, które w bardzo przyjazny i dość intuicyjny sposób, stosunkowo niewielkim nakładem pracy i czasu, pozwalają stworzyć PROJEKT BIM.
Czym powinien się on charakteryzować? Przede wszystkim jak już wspominaliśmy całkiem niedawno – prawidłowy model w programie natywnym to również poprawny model IFC, a tylko dzięki niemu możemy koordynować branże, sporządzać prawidłowy obmiar, kosztorys i harmonogram, nie tracąc przy tym na jakości dokumentacji. Wszystkie te elementy muszą współgrać ze sobą abyśmy mogli z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że zrealizowaliśmy projekt w BIMie.
W naszych rozważaniach (do których również Was serdecznie zapraszamy) skupimy się na uzyskaniu prawidłowego modelu pod kątem przedmiaru materii budowlanej. Już wkrótce pokażemy m.in. jak wykonać prawidłowe połączenia elementów w modelu odzwierciedlające stan, którego oczekujemy na budowie, wyjaśnimy jak ważne jest świadome korzystanie z dostępnych w ArchiCADzie narzędzi by na końcu otrzymać poprawny model IFC, który jest podstawą współpracy opartej na BIM.
Otwórzcie swoje umysły na nowe podejście do modelowania. Niedługo zaczynamy!
Karolina Wróbel
Zespół M.A.D.
Tak to zabrzmiało, jakbyście byli jedyni, którzy się nie mylą, no ale oczywiście chwała Wam za to, że chcecie się dzielić wiedzą, szkoda jednak że ograniczacie BIM do projektowania architektury i konstrukcji.
Bardzo mnie interesuje temat. Gratuluję i Czekamy.
Przy okazji warto się zastanowić skąd ta alergia architektów do BIM. Uważam, że przyczyna jest prozaiczna – brak „higieny” w pracy z programami do projektowania 3D. A te wykorzystywane są w większości biur do tworzenia modeli (a raczej SKORUP) budynków tylko na potrzeby prezentacji i wizualizacji koncepcji. Szybko taki „model” idzie w kąt i wraca się do pracy w 2D
HIGIENA to klucz do sukcesu z BIM. Niedbalstwo we wprowadzaniu danych implikuje błędy nie do ogarnięcia na etapie exp/imp IFC.
Ot wszystko
Tu zaczyna się temat pieniędzy za honoraria architektów….
@kazmo
chyba jako jedyny masz jakiś dziwny sposób odbierania naszych postów. Artykuły czy filmy na YT mają możliwość komentowania naszych poczynań. Jeśli twierdzisz, że gdzieś się mylimy to pisz konkrety a nie wylewaj żale.
Co do ograniczeń, nie bardzo wiem do czego pijesz?
Po części zgadzam sie z kazmo. Skupiacie sie na jednej gałęzi BIM, sugeruje więcej wpisów dotyczących zastosowania BIM w infrastrukturze.
@Dawid.ortwein, kazmo
Z całym szacunkiem ale mam wrażenie, że oczekujecie zbyt dużo od skromnego zespołu MAD… pamiętajcie proszę, że cały blog jest na naszych barkach bez kompletnie żadnego sponsora (póki co oczywiście 🙂 ) Kilka osób nam pomaga, ale to kropla w morzu Waszego zapotrzebowania….
Infrastruktura owszem to ciekawy aspekt BIM-u. Temat rozpracowujemy od kilku miesięcy, jak skończymy to coś pokażemy 🙂 Wszystko w swoim czasie.
Panowie.
Spójrzmy na sprawę tak: Jeśli inżynierowie branżyści, od lat funkcjonujący w CAD w każdej postaci i (jak to umysły ścisłe) bardzo gładko wdrażający nowości technologiczne w projektowaniu będą angażowani w poszczególne procesy przez asertywnych Architektów (czytaj: sceptycznych w tech BIM) to całą tą wiedzę o BIM mogą sobie zwinąć w rulon i ….
A prawdą jest niestety, że z różnych powodów największą przeszkodą we wdrożeniu BIM w skali kraju jest świadomość korzyści. Kogo? – po pierwsze INWESTORÓW. A następni w kolejce hamulcowi to: ARCHITEKCI.
Paradoksalnie to właśnie architekci najszerzej orientują się o co chodzi w BIM. Co, w związku z tym, blokuje ich w stosowaniu tej filozofii w codziennej pracy i poznaniu jej w szczegółach?.
Czyli trzeba pracować najbardziej intensywnie nad poprawieniem świadomości tych dwóch uczestników procesu budowlanego. Jak Inwestor będzie świadomy korzyści to zaangażuje tylko Architekta, który stosuje BIM na co dzień. Ten dopiero, budując zespół, rozdaje karty między Inżynierami, którzy chcą pracować w BIM. Wreszcie trzeba się modlić, żeby dostawcy softu (niektórzy) zapomnieli o swoim EGO i skupili się na unifikacji (nie generującej dodatkowych kosztów) a dodatkowo Wykonawcy żeby chcieli łaskawie czytać projekty w trakcie realizacji (używając przeglądarek IFC na przykład)
Ten łańcuszek przyczynowo-skutkowy ma tylko jeden kierunek spływu inicjatywy. Dlatego popieram zdanie szanownych kolegów z Blogu. Uważam, że tłumaczenie Architektom, że mają już narzędzia pod nosem i pracują z nimi codziennie i że odrobina wysiłku i zaangażowania wystarczy, żeby wypełnić tabelę obiektową modelowania i nie robić tego niedbale.
Jak Architekci zaangażują się masowo w tą naukę to Panowie Inżynierowie dopiero będą mieli potrzebę używania BIM. Oczywiście uczyć się mogą wcześniej 😉
Ja rozumiem jak najbardziej ze blogiem zajmuje się niewiele osób a mimo wszystko jest wiele ciekawych informacji. Bardziej chodzi o to ze bim to nie tylko budownictwo kubaturowe, a większość artykułów jest jednak z tej gałęzi, czy książka Pana Andrzeja która tak fajnie promujecie.
Chciałbym jedynie aby więcej artykułów było z budownictwa infrastrukturalnego.
BIM ten prawdziwy (modelowanie obiektowe nie siatkowe) stawia właśnie pierwsze kroki. Widać to po bardzo nie wielkiej ilości informacji na ten temat. Nie sposób znaleźć w internecie modeli dróg, kolei itp. Znalezienie modeli kubatury to od wielu lat żaden problem.
Ale spokojnie trzymamy rękę na pulsie, na pewno o infrastrukturze będzie troszkę więcej niż jest teraz.