książka o alkoholu baklofenowym €94.76
blog poświęcony technologii BIM

CAD

Viewing posts tagged CAD

BIM a Generalny Wykonawca cz.1

Wśród materiałów dostępnych w Internecie, nie kryjmy tego – głównym źródle informacji na temat BIM, brak jest miarodajnych opracowań czy symulacji dotyczących faktycznych kosztów, czasochłonności etc. przy wykorzystaniu tej technologii dla realizacji konkretnego projektu / zadania w naszych polskich realiach. Takie opracowanie zyskałoby jednak na wartości, gdyby miało odniesienie do wyników uzyskiwanych przy zastosowaniu metod standardowych 2D.

Żeby wyjaśnić bliżej jak wygląda praca z modelem BIM posłużę się przykładem, który w dużej mierze opiera się na autentycznych relacjach i doświadczeniach własnych z prac przy realizacjach inwestycji budowlanych na różnych etapach procesu inwestycyjnego. Z uwagi na opracowania, dostępne m.in. w Internecie, dotyczące wykorzystania technologii BIM na etapie projektowania, pominę ten etap i skoncentruję się głównie na przygotowaniach  bezpośrednio poprzedzających realizację jak i samej realizacji inwestycji tj. budowie.

Krótka charakterystyka przykładowego projektu

Załóżmy, że rozpoczynamy projekt np. średniej wielkości zespołu mieszkaniowego, który ze względu na przyjęte przez Inwestora założenia został podzielony na etapy. Realizujemy jeden z etapów tj. budowę dwóch bloków mieszkalnych o parametrach zgodnych z poniższą charakterystyką:

Ilość kondygnacji podziemnych: 1
Ilość kondygnacji nadziemnych: 6
Powierzchnia całkowita segment A: 4 742,95m2 w tym 1 106,15m2 (podziemie)
Powierzchnia całkowita segment B: 4 742,95m2 w tym 1 106,15m2 (podziemie)
Kubatura segment A: 15047,40m3 w tym 4137,00m3 (podziemie)
Kubatura segment B: 15047,40m3 w tym 4137,00m3 (podziemie)
Ilość mieszkań w jednym segmencie: około 44
Ilość miejsc parkingowych w jednym segmencie: około 28

Zabudowa tworzy swego rodzaju enklawę. Poszczególne budynki zaprojektowano w postaci prostych powtarzalnych struktur (odbicie lustrzane). Budynki zaprojektowano w technologii żelbetowej struktury nośnej słupowo-płytowej z wypełnieniem ścianami z pustaków średniowymiarowych. Ściany żelbetowe klatek schodowych stanowią usztywnienie układu. Powtarzalność kondygnacji:

  • garaż,
  • parter,
  • kondygnacje od 1 do 4 (powtarzalne)
  • kondygnacja 5

Dach płaski – stropodach. Wykończenie – stan deweloperski.

Status

Załóżmy też, że występujemy w tym zadaniu w roli Generalnego Wykonawcy i naszą przygodę z tematem zaczynamy od udziału w postępowaniu przetargowym. Naszym zadaniem jest opracowanie oferty na w/w temat.

W pakiecie od Inwestora otrzymujemy wyłącznie rysunki (architektoniczne i konstrukcyjne) oraz specyfikacje techniczne. Brak przedmiarów – co zdarza się w 95% przypadków (w przetargach publicznych GW w materiałach przetargowych otrzymuje również przedmiar, ale w 80% przypadków odbiega od zawartości dokumentacji a tym samym wymaga szczegółowego sprawdzenia na etapie opracowywania oferty przetargowej). W celu przygotowania oferty jako GW zmuszeni jesteśmy przygotować szczegółowy przedmiar inwestycji, następnie uszczegółowić i potwierdzić wymagania Inwestora w zakresie przyjętych rozwiązań w tym materiałów wykończeniowych i zastosowanych technologii. W całość zadania zaangażowane są dwie osoby: kosztorysant i przedmiarowiec. Przedmiar wykonywany jest w oparciu o rysunki 2D w formacie DWG. Narzędzia jakimi dysponujemy w celu opracowania oferty: oprogramowanie DWG TrewViewer (licencja bezpłatna), Zuzia/Norma (licencja płatna), Excel. Inwestor oczekuje od nas oferty w formie Excela (TES – Tabela Elementów Scalonych zadana przez Inwestora) natomiast w firmie funkcjonuje wewnętrzny format pliku dla ustalania wartości budżetu inwestycji. Ryzyko popełnienia błędu na tym etapie jest bardzo duże. Główne przyczyny: trudne do wychwycenia niezgodności w dokumentacji, omyłka pisarska, skalowanie rysunku, przeliczanie jednostek, presja czasu, przenoszenie danych między plikami.
Oferta trafia do Inwestora, który ma sugestie dla nas i naszych konkurentów dotyczące zmiany przyjętych w projekcie założeń, co w perspektywie pozwoli na okrojenie budżetu. Dwa tygodnie na wprowadzenie zmian. Negocjacje. Wygrywamy. Podpisujemy umowę i startujemy z realizacją zadania. Wybieramy zespół odpowiedzialny za przygotowanie i prowadzenie budowy. Pierwszy krok – sprawdzenie przyjętych założeń, ilości ujętych w budżecie, optymalizacja założonego wcześniej harmonogramu robót. Zespół to kierownik budowy, inżynier budowy i obmiarowiec (inna osoba niż w fazie I). Zaczynają się negocjacje z podwykonawcami i dostawcami. Budowa rusza z kopyta. Na budowie angażujemy dwie osoby do ustalania harmonogramów zamówień materiałów, opracowywania obmiarów wykonanych robót – niezbędnych do przejściowych świadectw płatności i sprawdzania zgodności faktur ze stanem faktycznym (czy płacimy za tyle ile zostało wykonane, czy też ktoś ma skłonność do zaokrąglania w górę 🙂 ). Budowa trwa, w trakcie jej realizacji wprowadzane są zmiany i uzupełnienia, będące wynikiem np.: niezgodności w dokumentacji architektonicznej i konstrukcyjnej j.np. zmiana grubości ściany w osiach X-Y, zastosowania innego niż założony wcześniej materiał etc. Adnotacje wprowadzone są na bieżąco do dziennika budowy a nadzór autorski co miesiąc aktualizuje dokumentację dostarczając na budowę kolejne rewizje rysunków. Odbiór obiektu i przekazanie go Inwestorowi wraz z bonusem w postaci wielotomowej dokumentacji.
Poniżej w formie schematu proces inwestycyjny od etapu opracowania oferty po odbiór inwestycji. Kluczowe miejsca zostały oznaczone wykrzyknikami.

 W kolejnej części omówię jak będzie wyglądał w/w etap przy zastosowaniu technologii BIM

Katarzyna Orlińska-Dejer
Zespół M.A.D.

„Śmierć CAD-a”

Zacznę może od takiego luźniejszego tematu. Swego czasu szukając po necie informacji  natrafiłem na bloga o tematyce BIM (www.bimania.blogspot.com). To chyba jeden z pierwszych blogów w tym temacie. Pierwszy post pojawił się na nim 2006/09/12 czyli już kawał czasu temu. Miał tytuł „The death of CAD”. Czyli około 5 lat temu sugerowano śmierć najpopularniejszego formatu rysunku w inżynierii.

Wracając do czasów teraźniejszych widać, że CAD ma się bardzo dobrze a BIM nadal raczkuje 🙂

RIP CAD.2